Oto ja
Dziewczyna gangstera
Hochsztaplera
Szulera
Pozera
Jokera
Dealera
Audi dealera
Koki dealera
Dealera miłości
Czarna owca Lucyfera
Taka moja zbójnicka maniera
Jak mawiają – miłość nie wybiera
Nie wybrzydza, nie przebiera
Miłość wpływ wywiera
Napiera
Jak cholera
Ciało umiera
Dusza nie umiera
Nadzieja także nie umiera
Życie trwa jak opera
A w nim
Baletnica nogami przebiera
Wariatka, cholera
Jak piłka do koszykówki
Twarda
Mocno uderzona
Sięgam z impetem dna
A potem wybijam się górę
Nawet gdy na dnie szaleństwo doskwiera
Nawet gdy nie mam już Jokera
Nawet gdy nie mam do tańca partnera
A na boisku swojego życia cheerleadera
Choć nie ukrywam – szkoda, że nie ma na parkiecie partnera
Bo chęć bym miała choć raz w życiu z nim zatańczyć, jak cholera
Niemniej, wkrótce solo premiera
Baletnica lewą ręką przebiera
2 myśli na temat “BALETNICA”