Life Coaching

TWARZĄ W TWARZ ZE ZMARŁYMI

Jeśli kogoś nieodparcie ciągnie do zmarłych, można z nim zrobić proste ćwiczenie.
Niech zamknie oczy,
skupi się powoli w swoim centrum i pójdzie do zmarłych, do których go ciągnie.
Przybywszy tam, niech się położy obok nich i czeka tak długo, aż się wyciszy i zjednoczy z nimi.
Niech czeka, aż może coś od nich przyjdzie do niego, cokolwiek to będzie. 
Niech weźmie to do siebie, aż się napełni. 
Następnie niech powróci do żyjących, do swojego centrum, i niech otworzy oczy.

Wielu żyjących ciągnie do zmarłych. Jednak gdy żyjący szanują zmarłych, wtedy zmarli przychodzą do nich – i są im życzliwi. 
Przychodzą i w pewnym oddaleniu są życzliwie obecni.

Niektórzy sądzą, że zmarłym jest źle. Można jednak powiedzieć, że są w dobrych rękach. Tylko żywi mają jeszcze ciężko.

Powszechny jest obraz, że zmarli odeszli – zostali pogrzebani, nie ma ich. I jeszcze umieszcza się na grobie kamień – żeby nie wyszli. Taki był pierwotnie sens kamienia nagrobnego, który kiedyś kładziono płasko. Wyobrażenie, że zmarłych nie ma, jest bardzo dziwne

Bert Hellinger
(„Sumienie miał czyste”), zaczerpnięte z Bert Hellinger Words (facebook)

Czas jesieni jest czasem przemijania, nakłaniającym nas do głębszych refleksji, do symbolicznego rozliczania się z przeszłością, do kończenia starych spraw, do zamykania tematów. Namawiam Cię do wykonania ćwiczenia proponowanego przez Berta Hellingera. Ma ono wielką moc przywracania właściwego porządku rzeczy, wyjaśniania tego, co z powodu śmierci nie zostało wyjaśnione, oczyszczania miłości z bólu rozłąki.

Zobacz kto ze zmarłych pojawia się przed Twoimi oczami, z kim, być może nawet do tej pory nieświadomie, jesteś połączony? Jak on/ona/oni wygląda(ją)? Poczuj, co jeszcze między Tobą a tą osobą/ tymi osobami nie zostało wyrażone. Czy jest to złość, żal, niewyrażona miłość? Z jakiś względów te osoby są dla Ciebie ważne. Jak to czujesz? Być może są to osoby, których w ogóle nie miałeś okazji poznać, być może są to osoby, których obecności Ci brakowało, a może to osoby, które nie zostały wystarczająco w rodzinie uszanowane i docenione, lub wręcz z niej wykluczone? Jak mówi Hellinger, nieposzanowana lub nieopłakana dusza zmarłych domaga się odżałowania swojej śmierci i poszanowania, co w kolejnych pokoleniach muszą przeżyć dusze ich potomków. Co Ci dają Ci zmarli? Co te podarunki dla Ciebie znaczą? Czy padają jakieś słowa-klucze? Czy czujesz, że to spotkanie było Ci potrzebne dla spokoju wewnętrznego? Co ono w Tobie zmienia? Zauważasz już, że będąc podświadomie ze zmarłymi (czuwając nad nimi, tęskniąc za nimi, żywiąc do nich urazy), mniej jest Ciebie w Twoim własnym życiu, że pewna część Ciebie zamiast w życiu, jest w śmierci?

Jak poznać, że ktoś jest silnie połączony ze zmarłymi? Zabrzmi banalnie, ale często to właśnie kolor ubioru zdradza, w jakich emocjach jest dusza. Spotykając osoby niemalże zawsze ubrane na czarno lub szaro, wiem, że noszą one w sobie dużo bólu i nieodżałowanej śmierci. Kto jest w energii życia, nosi barwne kolory. Często osoby ubrane na czarno nawet nie są świadome tego, że ‘żyje w nich śmierć’ i twierdzą, że po prostu ten kolor lubią. Ta kolorystyczna preferencja nie bierze się z nikąd, a jest wyborem podyktowanym emocjami i stanem ducha.

Czy możesz już w zgodzie ze swoją duszą pożegnać się ze swoimi zmarłymi? Masz w sobie spokój i zgodę, by od nich odejść, by zacząć żyć własne życie? Czy zauważasz materialną przemijalność istnienia oraz czujesz jego niematerialną wieczność? Ci zmarli są dla Ciebie dostępni, kiedy tylko zechcesz się do nich zwrócić. Oni w pewnym sensie żyją w Tobie i są Tobą.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s