Znalazłam się w średniowieczu. Ciekawe, zawsze zaraz po renesansie najbardziej interesowałam się średniowieczem. Chyba dlatego, że obie epoki tak mocno ze sobą kontrastowały i ten kontrast wydobywał ich osobliwości. Weszłam, co też ciekawe, do kościoła. Był opustoszony. Zaczęłam uskarżać się w kościelnej ławce na nierealność zasad panujących w świecie. Powiedziałam, że są one fikcyjnymi założeniami,… Czytaj dalej Nierealne