Bez kategorii

USTAWIENIE DOMYŚLNE: ‚NIE’

stan spoczynkowy: (ode)pchnięcie

odepchnięcie= ruch od (zamiast do)

odepchnięcie, niby relax, niby luz i swoboda, a jednak trwa odepchnięcie, a wraz z odpchnięciem- napięcie

odpycha pycha zawzięcie

*

odepchnięcie

a po to, by było odepchnięcie trwa (w rękach, w mięśniach) napięcie

zawzięcie

*

ustawienie default (początkowe, standardowe, domyślne!): napięcie

napięcie i odepchnięcie

napięcie po to, by było odepchnięcie

jest chęć, by odwrócić się na pięcie

*

napięcie weszło mi w krew (w mięście, w myślenie, w psyche, itp.)… zawzięcie

tak zawzięcie/ takie zawzięcie, że coś nienormalnego/nienaturalnego/patologicznego/chorego urosło do rangi czegoś zdrowego/normalnego/naturalnego/właściwego/nieuleczalnego/prawidłowego

*

postawa naturalna: napięcie (na pięcie?) i/lub/w związku z tym odepchnięcie

czyli odwracam się, patrzę w inną stronę, kończę, wychodzę, żegnam się, rezygnuję, poddaję się, zniechęciłam/em się, obraziłam/em się, a jeśli obrażona/y czuję się, znaczy, że krwawi ego me

*

w ciele, w rękach, w umyśle, w sercu w oporze (uporze) trwam

cały czas napinam się

naprężam

jak kot z pęcherzem poruszam się

chory pęcherz w specyficzny sposób porusza mnie*

blokuję się

kurczę się

w ciele i umyśle to wszystko odbywa się

od tego wewnętrznie i zewnętrznie mała/y czuję się

w ciele i umyśle to wszystko dzieje się

*

w ciele, stricte w rękach, w umyśle, w postawie w niezgodzie i stanie nie chcę trwam

w nie tkwię

fizycznie i psychicznie, rękami (i nogami) zapieram się

odpycham (się)

odrzucam (się)

zniechęcam (się)

napięte ręce mówią nie chcę Cię

tą postawą i tym stanem mówię jednoznacznie: odrzucam Cię, urazę/odrazę czuję, obraziłam/em się, raz dostałam/em po głowie, więcej nie nadstawię się

*

stan nienormalny a z racji długości trwania i częstotliwości występowania unormalniony

znormalizowany

normatywny

coś, co stało się chroniczne

po chronicznym, patologiczne

a na końcu bardzo alergiczne

ODEPCHNIĘCIE

tak zwane całym/ą sobą wyrażone nie

takie nie, co w ciele, w sercu i w umyśle wykrzykuje się

*

Siedząc, niby po turecku, tak, jak do medytacji przysiada się, wyraźnie widać i czuć

idzie przyłapać się na tym, że (moje) ręce odpychają nogi (me)

ręce, quasi zrelaksowane, a napierając skrycie(!) na nogi/kolana, odrzucają je

ergo

moja góra odrzuca doły me

moje męskie, żeńskiego nie chce, przed żeńskim wzdryga się

ostatecznie- moje ręce, moje nogi czyli sam(a) odpycham się

sam(a) siebie nie chcę, odrzucam się

przed sobą samą/samym wzdrygam się

*

pewne moje aspekty/cechy/zachowania/myśli/uczucia odrzucają mnie

pewnych moich aspektów/cech/zachowań/myśli/uczuć tak bardzo pragnę pozbyć się

*

(rękami) odpycham kolana

nie chcę już do kolan pochylać się

zniżać się

uniżać

ukorzyć się

pokorną/ym być

upokorzyć się

pycha mną/mnie pchnie

pysze daje prowadzić się

jest pysznie

*

chcę wreszcie wyprostować się

tylko dlaczego nadal, by to zrobić siłuję się?

dlaczego wyprostowanie tak po prostu, tak lekko, tak bez wysiłku nie dzieje się?

Dodaj komentarz