Po wierzchu z innymi
Po głębi ze sobą
Z kierunku odśrodkowego rezygnuję
W kierunku dośrodkowym podążać chcę
Do środka siebie zajrzeć planuję
Z sobą chcę wejść w relację
Żadnych innych relacji nie chcę
W skrócie – chcę się (siebie), nic więcej nie potrzebuję
*
Wierzchniej warstwie mówię nie
W głębi zanurzyć się chcę
Bezdennej czy dennej głębi zanurzę się?
Wierzchniość nie interesuje mnie
Tym, co po wierzchu nie interesuję się
Zwierzchniość także już nie interesuje mnie
W skrócie
Wierzchnia warstwa nie rajcuje mnie
*
Tak sobie dedukuję
Im więcej nie powiem temu, co zewnętrzne
Tym więcej sobie powiem chcę się
Tym więcej tak sobie powiem
Tym lepiej poznam się
Jest szansa, że zaskoczę się
Jest jedna wielka niewiadoma
Jak już wypowiem tyle tak dla siebie samej i tyle nie dla tego, co zewnętrzne
Czy ostatecznie stanie się?