Problem?
Słyszę, że to słowo w powietrzu unosi się
A gdy słyszę słowo problem, właściwie to nawet cieszę się
Raduję się
Przeciw problemom przestałam/em buntować się
Chyba nawet słowo problem (i to, co za nim kryje się) zaczęło ekscytować mnie
*
Problem implikuje, że wyzwanie pojawia się
Problem- to tak jakbym słyszał(a) z dali: wzywam Cię! (i/lub), wysil się!
Problematyczne wyzwanie pojawia się
Coś trudnego
Coś niełatwego
Coś skomplikowanego
Coś wymagającego (pracy/wysiłku/zaangażowania/uwagi)
Ktoś powie: coś ciężkiego przytrafia (mi) się
*
Problem?
Rozemocjonuję się
(bo oto)
Dostaję szansę, by wykazać się
Będę musiał(a) pokazać się
Pokazać ręce swe
Nie chować czynów, które wykonują ręce te
*
Problem?
Cieszę się
Pokażę, co umiem
Co mogę
Co potrafię
Jakimi talentami mogę pochwalić się
Z czym – bez problemu– (po)radzę sobie
*
Problem?
Momentalnie chęć zabrania się za problem ogarnia mnie
Dopadnę problem zanim on zdąży dopaść mnie
Ogarniam problem, a on ogrania mnie
Ogarnia mnie problem a z nim chęć, by pokazać, gdzie rozwiązanie kryje się
Chęć, by udowodnić, że rozwiązanie we mnie kryje się
Taki los
Taki los zogotowałam/em sobie
Ja i problem wzajemnie, naprzemiennie ogarniamy się
*
Problem?
Rozwiązanie(m) nazywam się
*
Ciekawe jak percepcja może zmieniać się
Kiedyś miałam/em się za problem
Problemem nazywałam/em się
(paradoksalnie lub nie)
Dziś problem rozwiązaniem okazuje się
*
Wytrawny umysł wie, że w problemie rozwiązanie znajduje się
Wie, że problem pojawia się po to, by coś mogło rozwiązać się
*