Pies ogrodnika żyje obok mnie
Przybłąkał się do mnie
Przybłąkał sobie się
*
Pies ogrodnika żyje obok mnie
Jego widok rozczula mnie
Co patrzę w jego ślepia piękne, w sercu moim gąbka robi się
*
Pies ogrodnika kręci się wokół mnie
Wokół mnie wdzięcznie tańczy sobie
Merda ogonem
Jak ma humor, połasi się
Chwilę, nigdy dwie
Cechą psa ogrodnika jest to, że sam nie chce, ale z drugim nie podzieli się
Że do swojego ogrodu nie wpuści Cię
W rezultacie to, co jest wartością i zasobem, marnuje się
Ogród przekiwtnie, zwiędnie, zmarnuje się ale pies nie wpuści Cię!
To, co może (lub mogłoby) się zdarzyć się, nie zdarza się
*
Pies ogrodnika żyje obok mnie
Cechą jego jest to, że sam nie chce, ale z drugim nie podzieli się
Co mu patrzę w jego patrzałki piękne myślę sobie- choć psie, poprzytulamy się
No daj wreszcie przytulić się
Nie bocz się
Nie buntuj się
Nie obrażaj się tak … dziecinnie
Błahostka gryzie się
Z igły widły zrobiły się!
Dawaj wreszcie, pora przytulać się!
*
Pies nie chce
Nie chce szczeniak przytulić się
Nieważne ile proszę, szczenię no nie chce przytulić się
Patrzę zatem w inna stronę
Co mi tam, ja chętnie poprzytulam się
Cała psiarnia otacza mnie
Całe schronisko chętnie u mnie zakwateruje się
Schronisko otworzę tak, by można było schronić się
Chętnie na psi los skarzę się
*
Wiele uroczych psiaków przytulić się chętnie chce
Gdy jednak jakiś psiak zbliża się, (nie?)mój pies ogrodnika pojawia się i jeży się
Coś nie podoba mu się
Na coś nie zgadza się
On ciągle lojalny w swoim nie
Jego terytorium, jego własność, nie podzieli się
Nie podzieli się choć sam nie chce
Starta własności bardzo zraniłaby kochane serce psie
I to rozumiem, ze stratą trudno pogodzić się
Przy stracie trudno, by nie ucierpiało ego Twe
Coś co zdawało się, że jest Twoje, okazuje się, że nie
*
Pies ogrodnika nie chce dzielić się
Nie podzieli się, może myśli, że nie ma czym dzielić się
*
Ja i (nie?)mój pies ogrodnika obszczekujemy się
Jedno (z) drugim nie chce dzielić się
I tak dookoła psiej kości bezustannie ganiamy się
Psia kość! Dzieje się!
Pieskie życie dzieje się!
*
Ja i (nie?)mój pies ogrodnika obszczekujemy się
Jedno (z) drugim nie chce dzielić się
Pies ogrodnika twierdzi, że nie ma czym dzielić się
*
Nie masz czym dzielić się? Sobą podziel się!
Prawdziwym sobą podziel się
Starczy Cię, nie bój się
Nie rozdasz się (nie bój się)
I wreszcie uśmiechnij się! (koniecznie)
*
Namawiam także do powrotu do starego tekstu: TYRANIA PSIEJ KOŚCI
https://stacjacoaching.pl/2016/12/09/4806/