Jest taki schemat myślenia:
Jak nie dam
Nie zareaguję
Nie odpowiem
Odpowiedzialnością nie obarczę się
Wówczas do życia nie przyczyniam się
Nie dając życia, prawo do życia traci się
Życie tak długo trwa, jak długo ktoś do niego przyczynia się
*
Dlatego kompulsywnie daję
Na prawo i lewo rozdaję się
Imperatyw dawania i dzielenia się napędza mnie
Maniakalnie tkwię zaburzona w rozdawaniu się
Kompulsja odpowiadania (życiu) owładnęła mnie
*
Tu prośba
Tam oczekiwania
Gdzieś indziej wielkie błaganie
Zdarza się także kategoryczne żądanie
Niekontrolowane dawanie
Odpowiadanie
Kolejnej odpowiedzialności branie
*
Wyzwanie
By we wszystkich tych prośbach, oczekiwaniach spisać się
Odpowiedzieć ładnie, z gracją
By wykazać się
By do określonych skutków przyczynić się
Sprostać wyzwaniu, które wzywa mnie
Przeskoczyć poprzeczkę, która stopniowo coraz wyżej podnosi się
*
Natrętne odpowiadanie
Nachalne wpychanie
Życia wciskanie
Troskliwe ‚się opiekowanie’
O życie dbanie
Pielęgnowanie
*
Obsesyjne dawanie
Co z tego, że czasami na krzyżu zawisanie
Jak prawdziwa Matka Ziemia zachowuję się
Tkwię w postawie: chodźcie, daję, bierzcie, chętnie podzielę się
Jestem nieposkromiona
Nieskończona czuję się
Mam tyle zasobów, chętnie podzielę się
Obfitość bokami wylewa się
*
Czasami obawiam się, że nie starczy mnie
Lub wręcz, że zabraknie mnie
Że to poczucie nieskończoności skończy się
Że czegoś nie dopilnuję
Wystarczająco nie wypielęgnuję
Dostatecznie nie zatroszczę się
Że nie odpowiem na wszystko, na co odpowiedzieć chcę
Że ktoś obrazi się, że dałam mniej niż ode mnie oczekiwało się
Że ktoś rozczaruje się
*
Ktosiu, boję się spotkać Cię
*
Dawanie
Świętowanie
Świętości życia celebrowanie
Do życia ‚się przyczynianie’
Życia poświęcanie
Życia (u)święcenie
Świętego życia dzielenie
*
Nic się samo nie stanie
Dlatego spiritus movens nazywam się
*
https://stacjacoaching.pl/instrukcja-obslugi-tekstow/
*