Nie zgadzam się
Krzyczę
Wrzeszczę
Wykrzykuję stanowcze nie
Może swoim nie coś ustanowię
Może
Może nie
Morze jest głębokie
*
Nie zgadzam się
Opieram się
Buntuję
Zawzinam
Idę w zaparte
Jedyne, co mam do powiedzenia to kategoryczne nie
*
Ile razy mam jeszcze powtórzyć?
Nie zgadzam się
Nie słyszysz?
Nie słyszycie?
Nie słychać mnie i mojego nie?
*
Będę powtarzała do skutku
Chyba, że zmęczę się i wyczerpię się ze swoim nie
Póki co nadal nie zgadzam się
Na taki stan rzeczy nie przystanę
Nie ugnę się
Nie zgodzę się
Nie pogodzę się
*
Wiernie, lojalnie i konsekwentnie stoję przy swoim nie
Mam swoje prawo do nie
Reszta nie obchodzi mnie
Ja, moje prawo i moje nie liczą się
Mają znaczenie
*
Nawet jeśli moje nie łamie prawo
Nawet jeśli moje nie jest przestępstwem
Nie złamię się
Wezmę na siebie winę
Przestępcą okażę się
Trwam przy swoim nie
*
Swoim uporczywym trwaniem przy nie w porządek rzeczy ingeruję
Mieszam się
Chcę wprowadzić zmianę
Myślę, że bieg rzeczy zreformuję
Porządku istniejącego nie akceptuję
Porządku zastanego nie szanuję
Taki porządek nie podoba mi się
Swoimi aspiracjami i swoim nie wywyższam się
Wywyższam się, myśląc, że wiem lepiej, kiedy porządek jest
Chcę posprzątać cudzą kuwetę
W cudzy porządek wtrącam się
Tymczasem prawowity właściciel kuwety mówi:
Proszę Cię, zostaw to mnie
Proszę Cię, zostaw mnie
Odejdź, proszę
Ja sam tym zajmę się
Ja sobie sam dam z tym radę
Zaufaj mi, proszę
Poradzę sobie
Uwierz we mnie
Uszanuj mnie i moją drogę
*
Jedna myśl na temat “BAJKA O ‚NIE’”