BAĆ SIĘ JEST OK

Widzę, że boisz się

Czuję jak Twój lęk oblepia Cię

Krępuje

Zaciemnia to, co dzieje się

Rzeczywiście

Naprawdę

*

Tak dużo jest lęku, że niewiele jest Ciebie

Tak dużo lęku, że właściwie nie ma Cię

*

Boisz się

Mam zgodę na to, że coś przeraża Cię

Mam zgodę na to, że coś na ten moment przerasta Cię

Jest ponad Ciebie

Że coś jest większe niż zdawało Ci się

Że strasznie boisz się

*

Daję Ci czas i przestrzeń byś oswoił(a) się

Byś poczuł(a) się bezpiecznie

Proszę, rozgość się

Daję Ci czas i przestrzeń byś nie czuł(a), że ktoś lub coś napiera na Ciebie, przekraczając przy tym granice Twe

Że ktoś więcej niż może (lub niż powinien) od Ciebie chce

*

Boisz się

Twoje zachowanie i słowa pokazują, że lęk w Tobie panoszy się

Lęk w Tobie wieje

Zmiecie z powierzchni ziemi czy nie zmiecie Cię?

A jeśli zmiecie, to czy wzniesiesz się w górę?

A jeśli Cię zmiecie i się wzniesiesz, to gdzie poniesie Cię?

*

Boisz się

Ja już na lęk (Twój, swój) się zgodziłem/am

Ty także na swój lęk zgódź się

Przyznaj się

Nie opieraj się

Nie wypieraj się

Gdy wypierasz, wiatr lęku jeszcze bardziej napiera na oblicze Twe

Gdy opierasz się, wiatr lęku jeszcze bardziej destabilizuje Cię

Miotasz się

Wahasz

Zamaszyście poruszasz się

Chaotycznie

Rozgorączkowany/a zdajesz się

***

Uspokój się

Wreszcie

Zmięknij

Rozpuść się

Przytul się

Może tak z lęku w miłość przebierzesz się?

*

Z dedykacją dla (J)ego, mojego Alter Ego, Ukochanego, Nieuchwytnego, Nieschwytanego

lękiem skrępowanego